środa, 19 marca 2014

rozdział 1 cz.3-Czyli Barbara wątpisz w moją miłość ??

  PROSZĘ WAS KOMENTUJCIE!!!!! TO DLA NAS WAŻNE !!!  

                                                               ***2015***

                                                         **Wyspy Dziewicze**

                                                  ** Zaślubiny Nailla i Barbary**

-Teraz nadszedł czas 3 ceremonii już dziś a więc nie przedłużając zaczynajmy.
Drodzy zebrani znaleźliśmy się tu by połączyć węzłem małżeńskim tych oto młodych Nialla Horana i Brbarę Palvin. Choć nie jeszcze jeden apel do zebranych tu gości. Czy nikt z państwa nie szykuje żadnego skandalu a jeśli tak jest to proszę o wyjście lub darowanie sobie tego po prostu!!!
A teraz już tak całkiem poważnie
(...)
-Czy ty Niallu Horanie bierzesz tą piękną Barbare Palvin b za żonę i ślubujesz jej miłość, wierność,uczciwość małżeńską,i że nie opuścisz jej aż do śmierci?
-Oczywiście,że ....
[kilka sekund zawahania i napęcia]
.
.
.
.
.
.TAK!
-Niall napędziłeś mi niezłego stracha!!
-Czyli Barbara wątpisz w moją miłość ??
-Naill ależ jasne,że NIE!! Niczyjej miłośći nie byłam tak pewna jak twojej do mnie
Tak proszę Księdza ślubuje  mu wszystko i się zgadzam.I juz wiem,wiem,że jesteśmy Małżeństwem!

[Basia natychmiastowo pocalował Niallera a cała "publika" zaczęła bić  braw ai wznosić toast za młodych iich długie wspaniałe jak z bajki życie ]

                                                            *Barbara's POV*
 
Jestem zadowolona z tego jakiego mam faceta.Czuję trochę uraze za jego zagranie lecz ja nie potrafię się na niegu długo gniewać.Ale z drugiej strony w takim dzniu takie zagranie?
Trochę nie fajne.Cóż no nic to co było już nie wróci.Nie mogę myśleć tylko o przeszłości muszę życ teraźniejszością czyli nasza kolacją,która powoli dobiega końca a juz za chwilę nasza noc poślubna
juz mam chcicę na Horanka    {maruu... :3}i myślę,że on na mnie też.Już nie myślę tylko zmykam do naszej sypialni bo właśnie Niall się tam wymyka idę za Nim!
yeahh...!!! Będzie ostro i zmysłowo
                                                    *End of  Barbara's POV*


                                                            *Niall's POV*

Czuję wyrzuty sumienia za moją chwilę zawahania i ripostę co do Baśki.Choć  ona też nie zagrała do końca czysto.Ale może ona nie będzie się tak złościć za taki incydent w naszym dniu.
Teraz siedzimy na uroczystym weselu 5 ślubów,lecz już nie mogę doczekać się moich i B wybryków...
Ona i jej doskonałość w każdym calu zajmuje całkowicie moje myśli nawe nie mogę się skupić na rozmowie i jedzeniu..*

* W tej samej chwili Niallerowi spadają sztućce na ziemię*

                                                       *End of  Niall's POV*


Hej Hej!!
Poraz kolejny Was zawiodłam za co bardzo przepraszam ale wiecie troch spraw mi się nawarstwiło w szkole w domu i wlg mętlik więc was przepraszam i  nwm czy dam rade jutro dodać rozdział O.o ????
  Papa miłej nocy <3
 Pozdrowienia ode mnie(Kasi) i chorej Magdy,która bardzo pozdrawiam zdrowiej :*


/Kate 

3 komentarze:

  1. kurde naprawdę zaskakujecie mnie z każdym rozdzialem no mega :***

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie moge juz wyrazić swojego zachwytu brak mi na to już słów normalnie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. macie pomysły jeszce na jakieś komplementy bo o 12 w nocy mój mózg już nie działa za dobrze

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K